pzwokon.pl/forum

Tu taj możemy wpisywać uwagi i sugestie które są mile widziane i na pewno zostaną rozpatrzone.

Moja propozycja jest następująca;
1 zawody więcej spiningowe na rzece lub jedne zamiast poraja jakieś.
Odpadły nam pstrągowe nasze. Mamy ładne rzeki, Ważne Młyny, Okołowice, Radoszewnica, Mosty.. generalnie jak Pilica długa i warta szeroka

Zgadza się kolego Marku - rzeki ładne - tylko co w nich pływa. Żeby przeprowadzić zawody musi być ryba. Już to parę razy przerabialiśmy, startuje 20 a ryby łowi 3 - 4. Najbliższa rzeka godna uwagi to Wisła w okolicach Krakowa.

O nie zgodzę się, Pilica ostatnie zawody 15 osób 7 złowiło ładne ryby padło chyba 5-6 szczupaków i to 55-70 okonie pojedyńcze i Jaź chyba 1,6kG, żadnego przypadku.

Jeśli chodzi o mnie to chciałbym zaproponować choć jedne zawody z łódki na innym zbiorniku np. Turawa można by zaplanować jakiś wspólny transport, łódki są i zbiornik naprawdę godny uwagi.

Masz rację, zbiornik ładny i rybny. Tylko dalej już pod górkę:
1. żeby tam pływać bezpiecznie, musisz mieć silnik spalinowy,
2. obowiązuje dopłata na Opole,
3. 100 km w jedną stronę.
Zawody przez nas organizowane są imprezami masowymi, a przy tych kryteriach zapisze się kilkanaście osób.
Nie możemy odbierać nikomu szans zapunktowania z powodu braku silnika spalinowego.
Można przeanalizować organizację wycieczki na Turawę, połączonej z zawodami towarzyskimi, tylko żeby się zwrócił koszt autokaru, musi być frekwencja.

Czy ja powiedziałem, że mają to być zawody o mistrzostwo koła? Nie inne koła z dalsza tam przybywają i jakoś co roku powracają więc warto było by się wychylić poza Poraj bo idąc rozumowaniem odległość to najlepiej zawody było by rozegrać na Michalinie lub na Hucie i było by najbliżej. Może na zebraniu uda się podjąć temat A dopłatę szło by pewnie jakoś ominąć może jedno dniówka lub szło by się dogadać z Opolem? Zbiornik rybny i atrakcyjny, co do samej frekwencji bym się nie martwił bo na szybko mam 10 chętnych, a może jakieś zawody na odcinku górskim zamiast pod-lodowych?

Ciekaw jestem najbardziej tych sposobów na ominięcie dopłaty okręgowej i Twoich 10 kumpli. Pamiętaj, że zawody będą tylko dla członków naszego koła. Znasz moje osobiste zdanie na temat Turawy - chętnie tam pojadę, jak znajdę kogoś ze spalinówką, ale nie mogę wyrokować za cały autokar. Tobie ostatnio nie wypalił wyjazd na trzy samochody, a jesteś pewien obsady na wycieczkę ? No cóż, zobaczymy jak się wypowiedzą koledzy.

Różnie bywa....., ale zawody to zawody, dla mnie nie muszą tam być zorganizowane.. Chcę wsiadam i jadę bez żadnych zobowiązani Dlaczego tylko z koła jak mogą to być typowo towarzyskie i myślę, że znalazł by na 1000os. w kole te 30, a czemu Twierdzisz, że tylko spalinówka jak na łowisko z syrenki jest raptem 300m, a na blaszak na 2 stronę 1km to u nas na masłoniskie jest dalej, był kiedyś wprawy na duże rzeki i się dało , inne koła organizują takie wyprawy co roku na kanał i nie tylko i nie narzekają na frekwencję Organizując 97% zawodów na łowisku Poraj nie jest zbytnio atrakcyjne.

Nie posądzaj mnie o niechęć, ja tak twierdzę z DOŚWIADCZENIA. Ty jesteś tu rok i chcesz od nowa dochodzić do tego co my przerabialiśmy kilka lat. Ile krzyku było o wycieczki, tylko jak przyszło do finalizacji to zapisało się kilka osób. A autokar zamówiony na 52 osoby. Zapłacisz za niego ? To są ogromne koszty i pieniądze naszych członków, na pewno nie będziemy ich bezzasadnie wydawać. Darek wykonywał w ostatniej chwili kilkadziesiąt telefonów, żeby zrobić skład.
Wycieczka ma być tylko dla członków koła, bo z naszych funduszy będzie opłacona - zawsze jest dofinansowanie z koła. Nie będziemy dofinansowywać obcych, bo z jakiej racji. Chcę Ci zwrócić jeszcze na jeden aspekt uwagę - bezpieczeństwo. Organizator - czyli w tym wypadku zarząd koła, musi je zapewnić i dlatego silniki spalinowe, bo na elektryku na fali nic nie zdziałasz na Turawie. Ty jeździsz prywatnie, a to jest całkiem inna bajka, bo odpowiadasz tylko za siebie.
Reasumując : zrobimy rozeznanie wśród kolegów spinningistów i podejmiemy decyzję.