GP Warty- Ważne Młyny 22.08.2010

[artur]

W dniu dzisiejszym odbyły się zawody na rzece Warcie w miejscowości Ważne Młyny.
Przy dość podniesionym stanie wody ryby próbowało złowić 19 zawodników.
Po niespełna godzinie jeden z kolegów skręcił nogę (podczas upadku) i rozciął głowę, musiał zakończyć wędkowanie, a że przyjechał z kolegą on też zakończył wędkowanie i udali się do Częstochowy, zapewne na pogotowie.
Kto potrafił dobrze odczytać wodę ten zapunktował rybami.
1 miejsce kol. Jakub Chmielarz (szczupak i okoń)
2 miejsce kol. Rafał Gonera (3 okonie) ponoć podebrał je prezesowi z dołka
3 miejsce kol. Krzysztof Klamski (2 okonie)

Gratulujemy zwycięzcom !!!

[artur]

Lista Startowa

[ZEB]

W tym samym czasie dwóch wędkarzy na łodzi na Poraju 20 okoni w przedziale 22 - 38 cm waga 6,5 kg. BEZ KOMENTARZA !!!

[pirania]

Ale kol. Zeb jest uszczypliwy, trzeba było jechać na zawody i wykazać się w terenie, na obcym łowisku.
Znajomość Porajskich górek daje CI przewagę nad innymi, ale wybierz się na rzekę na której nie byłeś !

[ZEB]

Kolego pirania jeśli mi się zechce połazić po nieznanej rzece to sobie sam na nią pojadę, nie muszę tam robić zawodów. Jakoś mnie nie rajcuje wędrówka przez krzory i towarzystwo komarów. A poza tym, jeśli na którejś rzece w naszym okręgu będzie tyle drapieżnika aby rozgrywać zawody to nie będę uszczypliwy. Dziewiętnastu startuje - dziesięciu łowi 13 okoni i szczupaka - tak mają wyglądać zawody największego koła w okręgu? - żenada.

[pirania]

Masz rację w naszym okręgu niema rzeki do rozgrywania zawodów spinningowych, to samo się tyczy górskiego odcinka Warty.
Czy tak mają wyglądać zawody pstrągowe, że jeden drugiemu włazi na plecy - raczej nie.
Tylko fajnie jest krytykować nie biorąc udziału w zawodach, tak samo ja mogę krytykować zawody spławikowe rozgrywane na zimnym zbiorniku.
Przecież ta woda się do tego nie nadaje, w sensie jej rybostanu męczenie płoteczek tak mają wyglądać zawody Największego Koła w Czestochowie ?
Śledzę wyniki i jest czarno na białym co tam jest łowione, dlatego rozgrywacie zawody na Rajsku, Koniecpolu, Krzepicach itd.

Pozdrawiam !

[ZEB]

Ja po prostu powiedziałem: "A NIE MÓWIŁEM". Chcę zwrócić uwagę ludziom decydującym o miejscu rozgrywania zawodów. Od początku mojego uczestnictwa w zarządzie optuje za NIErozgrywaniem zawodów (tak spławik jak i spinning) na naszych pobliskich rzekach. Choć są one bardzo urocze i można tam oczywiście złowić ryby ale nie podczas zawodów. Jeszcze na żadnych rzecznych zawodach nie złowiono przyzwoitej ilości ryb a wręcz zawsze była "lipa". Co roku muszę to udowodniać i przeważnie zostaję przegłosowany. Po zawodach słyszę: ano tak, miałeś rację...a za rok to samo. Już sama ilość wędkarzy zapisujących się na takie zawody powinna niektórym dać do myślenia - 19 osób - t r a g e d i a ! To, że trzy czy cztery osoby mają taką zachciankę nie powinno być decydujące. Analiza połowów dokonanych przez pojedynczych wędkarzy też wprowadza w błąd, zawody to inna bajka.
Nie wiem, może tym sposobem obudzę myślenie niektórych ludzi - pozostałych przepraszam za ostry ton.

[marekcz]

A ja się wtrącę: To może nasz zarząd ustala zawody podaje 2-3 miejsca a na forum robimy ankietę i wybrane zostaje miejsce poprzez większość. Tym sposobem będzie demokracja no i rozruszamy stronę .
Ale ja się nie znam więc mogę się mylić.

[artur]

Na spotkaniu zarządu poddałem taką propozycję !
Były do wyboru raptem dwa warianty i chciałem aby nie zdecydowali, ale dali jakiś zarys gdzie większość chciała by rozegrania zawodów.

Popatrzono na mnie jakbym głupoty opowiadał i tak to się skończyło.
Zadecydowaliśmy i kropka, ja na rzece na zawodach nie byłem wcześniej (spinningowych) więc głosowałem za rzeką, ale nie wartą, a Wisłą lub Odrą. Ale w tym roku bardzo zróżnicowany stan wody nie pozwala na zaplanowanie czegokolwiek.
Dlatego padło na Wartę!

[kemotd]

Ja jestem pierwszoroczniak w kole więc może nie powinienem się wypowiadać ale co mi tam najwyżej Zjebe od Zeba dostanę
A może też fakt że termin zawodów był ustalony dość późno miał wpływ na frekwencje, ja przykładowo miałem już plany na weekend i nie bardzo mogłem je zmienić.
Druga sprawa to łowienie na rzece , pewnie niezbyt wielu czuje się w tym dobrym bo to na pewno trudniejsza sprawa niż na zbiorniku. Ja nawet nad obfitą w ryby rzeką dałbym ciała ale ja się dopiero uczę
Pomysł z ankietą uważam za nietrafiony z dwóch powodów:
- strona ma mało użytkowników w stosunku do liczebności koła więc nie byłaby reprezentatywna
- uważam ze to zarząd powinien podejmować decyzję, ankieta ewentualnie mogłaby mieć charakter pomocniczy.
Swoją drogą w naszym bezpośrednim zasięgu mało jest naprawdę porządnych łowisk a powódź dopełniła nieszczęścia także może nie narzekajmy zbytnio.
Poza tym gratuluje zwycięzcom , a szczególnie młodemu Jakubowi.
pzdr