przez PiotrSzlezak » Cz maja 10, 2012 10:01 pm
Cze Szczepan!
Odpowiem tak: Jeśli zagłębisz się w spinning odkryjesz że wędzisk wypada mieć kilka, kilkanaście na: mała rzeka, duża rzeka, łódka/ jaź-kleń, boleń-szczupak, sum, pstrąg, okoń/ łódka lub brzeg/ malusieńka przynęta, średnia przynęta, duża przynęta ( kogut, jerk, pilker, paproch, guma, obrotówka ) - można zgłupieć ( w takim razie jestem na maxa porąbany - hehehe ).
Każdy jednak zaczynał. Ja też. Kilka dobrych lat łowiłem na kij 270 cm - ciężar wyrzutu 5-20 gram. I taki ci polecam. Ze średniej półki wystarczy. taka długość jest idealna na średnią rzekę, na "bajoro" z brzegu nie będzie problemu, a i na łodzi nie jest aż tak za długi żeby zbyt przeszkadzać. Ciężar wyrzutowy pozwoli łowić względnie małymi przynętami, a jeśli zajdzie potrzeba to i cięższą "blachą" się huknie. Ważne jest aby był lekki - jeśli będziesz długo łowił zamęczy ci rękę. Zwróć uwagę na jego wyważenie - nie powinien zbytnio "lecieć na pysk" lub do tyłu po założeniu kołowrotka. Akcję też polecam uśrednioną czyli półparaboliczną, szybką. "Kluchą" nie powalczysz. Powinno to wystarczyć na ryby o słabych pyszczkach lub zacięcie gatunku wymagającego mocnego uderzenia kijem jak sandacz. Ciekawa jest akcja szczytowa-progresywna.
Kołowrotek powinien być również lekki i wytrzymały. Postaw na jakość. Czasem dwa łożyska wystarczą na kilka lat, a ten z dziewięcioma i jeszcze nie wiadomo z jakimi bajerami za 70zł rozwali się po kilku tygodniach. Powinien mieścić około 150m żyłki 0,25. Fajnie by było aby miał szpule zapasowe do żyłki 0,18 ( mniejsze przynęty i ryby ) i plecionki ( sandacz ). Jeśli w komplecie jest jedna zapasowa zapytaj w sklepie czy możesz dokupić jeszcze jedną.