Polski Związek Wędkarski - Koło "Okoń"

Piękny niedzielny poranek 12.04.2015r.  zbiornik w Poraju. Rozpoczynamy kolejny fascynujący sezon wędkarski. Niestety żeby w „spokoju ducha” powędkować i mile spędzić czas w gronie kolegów musieliśmy przygotować łowisko. A mówiąc wprost posprzątać góry śmieci jakie zastaliśmy w miejscu zbiórki. Nikogo nie trzeba było przekonywać do „zakasania rękawów” i powrzucania śmieci do worków  które zawsze mamy przygotowane na zawodach. Członkowie koła Okoń-Dospel posprzątali teren zawodów na ile było to możliwe, chwała Im za to. Serdeczne podziękowanie dla wszystkich kolegów którym nie jest obojętne w jakich warunkach ( porządku) spotykają się nad wodą. 41 zuchów z Okoń-Dospel zgodnie z planem rozpoczęło rywalizacje w zawodach Open Wiosna 2015r. w kategorii gruntowej. Pogoda zamówiona oczywiście była … z tym, że zapomnieliśmy „wyłączyć” wiatr i odrobinę dmuchało utrudniając rzuty. Nic to jednak dla takich fachowców, nie takie trudy i przeszkody zawodnicy pokonywali już w swojej dotychczasowej karierze wędkarskiej. Małe korekty ciężaru koszyczka i problem praktycznie zniknął. Wygłodniałe rybki od samego początku zawodów wyczuły przysmaki jakie były dla Nich przygotowane i gryzły dość mocno. Kilku zawodników wysunęło się na prowadzenie już po kilkunastu minutach wędkowania. Jedni „dowieźli” wysokie pozycje do mety, inni odrobinę osłabli na finiszu.  Do siatki trafiały Płotki, Leszcze a nawet Okonie. Każda ryba na wagę zwycięstwa, nie tylko w czołówce ale na całej liście było bardzo „gęsto”.  Różnice wagowe były naprawdę niewielkie. Każdy z zawodników pokazał się z jak najlepszej strony i wszyscy jesteśmy zwycięzcami. Aż 36 wędkarzy złapało przynajmniej jedną rybę.  Mistrzem ceremonii niestety może być tylko jeden zawodnik. Na otwarciu sezonu 2015r. najlepszym „gruntowcem” został znany wirtuoz wędki :   ĆWILĄG WALDEMAR

IImiejsce – CIASTEK PAWEŁ; IIImiejsce – KUSAL TEODOR; IVmiejsce – PECA ŁUKASZ; Vmiejsce – KOWALCZYK ROMAN. Rozdane zostały cenne nagrody rzeczowe oraz pamiątkowe dyplomy. Jak mamy w zwyczaju w Naszym kole nie zabrakło również „szczęśliwego numerka”. Dwóch szczęśliwców wylosowało koszulki „firmowe” Koła Okoń-Dospel. Na zawodach obok stałych bywalców i starych wyjadaczy pojawiło się kilku „nowych” kolegów oraz jeden junior. Co pokazuje jak dużym zainteresowaniem cieszą się te zawody.

Za organizacje ogniska na zawodach odpowiedzialny był Nasz szczodry darczyńca drewna Zbirek Mieczysław. Przy ognisku był czas na pogawędki o rybach i ogrzanie się. Prawie każdy z obecnych zdążył upiec sobie pyszną kiełbaskę.  Wszystkim którzy przyczynili się do tak wspaniale zorganizowanych zawodów jak i zawodnikom serdecznie dziękuję. Przy okazji super spotkania ze znajomymi udało Nam się posprzątać kawałek Naszego wspólnego dobra jakim bez wątpienia jest zbiornik w Poraju.